Tamponada paznokcia – instrukcja – jak zrobić samemu?

Wrastające paznokcie – przyczyny

Wrastające paznokcie dotyczą osób w każdym wieku, przy czym przyczyna tkwi w regularnym ucisku wału paznokciowego. Zazwyczaj jest to spowodowane noszeniem za ciasnych butów, które wpływają niekorzystnie na ukształtowanie stóp. Źle dobrane obuwie podrażnia naskórek, prowadząc do przerwania jego ciągłości.

Nieodpowiednia pielęgnacja sprzyja pojawieniu się stanu zapalnego, który powoduje uciążliwe dolegliwości. Ponadto zwiększa ryzyko infekcji grzybiczej, wirusowej lub bakteryjnej. Z pomocą przychodzi tamponada podologiczna, która błyskawicznie łagodzi ból. Ponadto ułatwia odkażanie zajętej okolicy. Cena zabiegu w prywatnym gabinecie wynosi 20-50 zł.

Jak samodzielnie zrobić tamponadę?

Najpierw wytnij niewielki opatrunek z kompresu, który bez trudu włożysz pod paznokieć. Następnie spryskaj go preparatem dezynfekującym, podobnie jak zaczerwienione miejsce wokół paznokcia. Delikatnie wciśnij opatrunek między płytkę a wał paznokciowy za pomocą pilnika lub sondy.

Tamponada znajduje zastosowanie w przypadku wrastających paznokci. Polega ona na umieszczeniu niewielkiego materiału opatrunkowego między płytką paznokciową a wałem. W tej roli doskonale sprawdzą się jałowe kompresy z gazy bawełnianej lub flizeliny. Można je dodatkowo nasączyć w preparacie antyseptycznym, dzięki czemu szybciej wyeliminują stan zapalny. Jeśli dotychczas nie korzystaliśmy z tej metody leczenia, zaopatrzmy się w tamponadę w rolce. W ten sposób znacznie ułatwimy sobie jej założenie.

Zabieg służy oddzieleniu płytki od wału paznokciowego, dlatego nie wkładajmy opatrunku bezpośrednio pod paznokieć. Do przygotowania tamponady paznokcia przydadzą się nam:

kompresy jałowe,

preparat z oktenidyną (działa odkażająco),

zdezynfekowany pilnik do paznokci lub sonda podologiczna.

Tamponada podologiczna – o czym warto pamiętać?

Czy można zrobić tamponadę paznokcia u niemowlaka? Tak, to skuteczna metoda na wrastające paznokcie u maluszka. Pamiętajmy o nasączeniu opatrunku w preparacie dezynfekującym, takim jak Octenisept, czy woda utleniona. Do włożenia go pomiędzy płytką a wałem paznokciowym warto użyć wykałaczki. Aby uniknąć problemu w przyszłości, należy zadbać o prawidłową technikę obcinania paznokci – u rąk na półokrągło, a u nóg na prosto.

Nie powinniśmy bagatelizować wrastających paznokci, w przeciwnym razie narażamy się na infekcję. W takiej sytuacji warto założyć tamponadę, która rozszerza tor wzrostu płytki, przynosząc ulgę. Możemy to zrobić samodzielnie lub skorzystać z pomocy podologa.

Zakładanie klamry na paznokcie – na czym polega zabieg?

Tamponadę paznokcia wymieniamy po każdorazowym zamoczeniu. Możemy ją nosić nie dłużej niż kilka dni, jeśli w tym czasie nie zauważymy poprawy, umówmy się do podologa. Specjalista założy klipsy na wrastające paznokcie, które korygują płytkę paznokciową i nadają jej właściwy kierunek wzrostu. Nie uciskają palca, dzięki nie utrudniają codziennego funkcjonowania. Po założeniu możemy odczuwać dyskomfort przez kilka dni, ale nie ból. W przypadku jego wystąpienia należy umówić się do podologa.

Specjaliści zalecają wymianę klamer ortonyksyjnych co 4-6 tygodni, ponieważ po tym czasie tracą swoje właściwości. Podczas wizyt kontrolnych podolog ocenia tor wzrostu płytki. Akcesoria są dostępne w postaci paska lub drucika. Klamry sprawdzą się w przypadku nawracającego wrastania paznokci i pęknięcia lub odłamania górnej części paznokcia. Podczas ich dobierania uwzględnia się kształt, grubość i elastyczność płytki. Ponadto specjalista bierze pod uwagę sposób jej wzrostu.

Leczenie trwa od kilku do kilkunastu miesięcy. Nierzadko konieczna jest zmiana metody korekcji wrastających paznokci. Zaawansowane deformacje stóp zaburzają biomechanikę chodu, wówczas pacjent powinien pozostawać pod stałą opieką podologa.