Zaloguj się jako pacjent
Nie masz jeszcze konta pacjenta? Zajerestruj się
+48 22 688 79 25 Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń!

Test Western Blot — Test na boreliozę

sie 26, 2024 | Gastrologia

Western Blot, znany również jako immunoblotting, cechuje się wysoką czułością i swoistością, dzięki czemu znajduje zastosowanie w diagnostyce klinicznej i badaniach naukowych. Test łączy elektroforezę białek w żelu poliakryloamidowym z ich późniejszym transferem przez membranę i ich identyfikację. Wykorzystuje do tego specyficzne przeciwciała, co pozwala na wykrycie nawet niewielkiej ilości białek w płynach ustrojowych, czy ekstraktach komórkowych. Sprawdź, kiedy warto go wykonać!

Jakie jest najskuteczniejsze badanie na boreliozę?

Test Western Blot pozwala wykryć określone białka w próbce. Znajduje zastosowanie w diagnostyce chorób zakaźnych i autoimmunologicznych. Ponadto wykorzystuje się go do analizy szlaków sygnalizacyjnych i ekspresji białek w komórkach i tkankach.

Wiele osób zastanawia się, czy wykonanie testu na boreliozę po latach ma sens. Tak, zwłaszcza gdy dokuczają nam następujące objawy:

  • chroniczne zmęczenie,
  • nawracające bóle głowy, mięśni, czy stawów, 
  • arytmia,
  • problemy z koncentracją, 
  • drętwienie i mrowienie kończyn.

W pierwszej kolejności możemy wykonać test ELISA, wykrywający przeciwciała IgG i IgM. Jeśli wyniki są niejednoznaczne, zróbmy Western Blot. Organizm wytwarza przeciwciała IgG w ciągu 1-2 miesięcy od zakażenia, natomiast przeciwciała IgM osiągają apogeum po około pół roku.

Badanie na boreliozę – czułość i swoistość

Skuteczność badania Western Blot zależy od stadium choroby, jakości użytych odczynników i interpretacji wyników. W późnej fazie czułość (zdolność do wykrywania zakażonych osób) wynosi 80-100%, ale we wczesnym okresie zakażenia może być niższa. Z kolei swoistość, rozumiana jako zdolność do prawidłowej identyfikacji osób zdrowych, przekracza 95%. To oznacza, że test Western Blot niezwykle rzadko daje wyniki fałszywie dodatnie.

Western Blot – interpretacja wyników 

Wynik jest przedstawiany w formie prążków, które wskazują na obecność konkretnego białka patogenu. Ich brak zazwyczaj świadczy o tym, że dana osoba nie cierpi na boreliozę lub nie została zakażona wirusem HIV. Ujemny wynik nie wyklucza jednak choroby, wywołanej ukąszeniem kleszcza. Jeśli test wykonano za wcześnie, organizm mógł nie zdążyć z wytworzeniem przeciwciał. 

Metody interpretacji wyników mogą się różnić, ale przyjmuje się, że:

  • IgM (wczesna infekcja) – co najmniej 2 z 3 specyficznych prążków,
  • IgG (późna infekcja) – minimum 5 z 10 specyficznych prążków.

Test może dawać wyniki fałszywie dodatnie u osób z chorobami autoimmunologicznymi, infekcjami krętkowymi, czy mononukleozą. Z kolei wyniki fałszywie ujemne mogą pojawić się we wczesnym stadium, w przypadku antybiotykoterapii lub postaci przewlekłej.

Jeśli do zakażenia doszło niedawno, poziom przeciwciał może być zbyt niski. W takiej sytuacji lekarz najprawdopodobniej zaleci powtórzenie testu po kilku tygodniach. Chociaż Western Blot słynie z wysokiej specyficzności, zajmuje sporo czasu. Proces składa się z następujących etapów: przygotowanie próbki, elektroforeza i transfer białek, detekcja sygnału. Każdy z nich wymaga staranności, co przekłada się na długi czas oczekiwania na wynik.

Test Western Blot – dlaczego warto go wykonać?

Badanie na boreliozę pozwala nie tylko wykryć fazę infekcji, lecz także określić czas, jaki minął od zakażenia. Dzięki temu specjalista może dobrać leki do indywidualnych potrzeb pacjenta. Warto przy tym pamiętać, że rozpoznania nie powinno postawić się tylko na podstawie tej metody. Należy też zwrócić uwagę na objawy i ekspozycję na kleszcze. 

Za wykonanie testu należy zapłacić około 200 zł.

Badanie na boreliozę – jak się przygotować?

Aby wyniki były wiarygodne, do badań powinniśmy się zgłosić wypoczęci i wyspani. Dzień wcześniej zrezygnujmy z intensywnych treningów i używek. Jeśli jesteśmy zakażeni wirusem HIV, krętkiem kiły lub EBV, koniecznie poinformujmy o tym lekarza. Podobnie postępujmy, gdy zażywamy antybiotyk po ukąszeniu kleszcza. 

Jeśli pacjent został ukąszony przez kleszcza i cierpi na objawy wskazujące na infekcję, ale test nic nie wykazał, należy go przebadać pod kątem bartonelozy, kleszczowego zapalenia mózgu, babeszjozy i anaplazmozy.

niedobory witaminy D3 badania diagnostyczne laboratoryjne

Dodatkowe informacje:

  • Konsultacja odpłatna z Internistą jeżeli masz objawy przeziębienia TUTAJ
  • Strona Ministerstwa Zdrowia: Dla Zdrowia Polaków

 

Zobacz także