USG 3D i 4D w ciąży – jak wyglądają badania?

USG 3D i 4D – dlaczego warto je wykonać?

USG 3D pozwala na trójwymiarowe generowanie obrazów płodu i wnętrza macicy. Dzięki temu możemy zobaczyć wyraz twarzy maluszka, a także ewentualne wady cewy nerwowej, twarzoczaszki, kończyn i struktur powierzchniowych. Badanie zazwyczaj wykonuje się w 20-30 tygodniu ciąży. Wykonuje się je podobnie jak tradycyjne USG 2D. W przeciwieństwie do niego zapewnia realistyczny obraz przestrzenny, zamiast płaskich przekrojów. Badanie wykorzystuje zaawansowane algorytmy przetwarzania danych z wielu płaszczyzn, co pozwala na wizualizację struktur anatomicznych z niezwykłą precyzją. Oprócz tego lekarz zwraca uwagę na przezierność karkową i obecność kości nosowej.

USG 4D pozwala dodatkowo na obserwację ruchów dziecka w czasie rzeczywistym. W ten sposób przyszli rodzice mogą nawiązać pierwszy kontakt ze swoją pociechą. Na zdjęciu USG 4D często widać, jak maluszek uśmiecha się, czy ziewa. Wspomniana technologia umożliwia obserwację ruchów dziecka. Za badanie USG 3D lub 4D należy zapłacić 300-550 zł.

USG 4D i 3D – jak się je wykonuje?

Lekarz nakłada na brzuch pacjentki specjalny żel, ułatwiający przewodzenie fal ultradźwiękowych. Następnie przesuwa po brzuchu głowicą ultrasonografu. Obraz jest generowany w czasie rzeczywistym, a jego jakość zależy od budowy ciała matki, ułożenia dziecka i ilości płynu owodniowego. Fale ultradźwiękowe nie mają właściwości jonizujących, dlatego nie zagrażają bezpieczeństwu dziecka. Nie jest to badanie obowiązkowe, ani rutynowe. Zwykle wykonuje się go w przypadku podejrzenia wad rozwojowych lub na życzenie rodziców.

Badania USG 4D i USG 3D są bezpieczne i bezbolesne dla matki i dziecka. W zależności od sytuacji trwają one od kilku do kilkudziesięciu minut. Mimo licznych zalet mają jednak pewne ograniczenia. Niedostateczna ilość płynu owodniowego i niekorzystna pozycja dziecka utrudnia uzyskanie dobrej jakości zdjęć USG 3D, czy 4D. Koszty badań są wyższe niż tradycyjnej metody, co stanowi barierę dla niektórych pacjentek.

USG prenatalne – wskazania

Na zdjęciach USG 3D można zobaczyć ewentualne wady wrodzone, takie jak rozszczep wargi i podniebienia, deformacje kończyn, przepuklinę przeponową, dodatkowe palce, czy problemy z sercem. Tradycyjne badanie można wykonać jedynie przez pochwę i brzuch pacjentki. W przypadku USG 3D i 4D ginekolog może dowolnie obracać płód na ekranie urządzenia, co pozwala uzyskać więcej przekrojów.

W przypadku ciąży wysokiego ryzyka – na przykład u kobiet z cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym, czy spodziewających się bliźniąt – wspomniane badania umożliwiają dokładniejsze monitorowanie stanu zdrowia dziecka. Pozwalają na ocenę przepływu krwi w łożysku i pępowinie, co odgrywa ważną rolę dla wykrycia ewentualnych powikłań. W diagnostyce wad wrodzonych USG 3D pozwala lekarzowi na dokładną obserwację przegrody międzykomorowej i zastawek, co nie zawsze jest możliwe w tradycyjnym badaniu.

Skuteczna diagnostyka

Wspomniane badania wykonuje się przede wszystkim w ciąży, ale można je przeprowadzić w przypadku podejrzenia polipów endometrialnych i mięśniaków. Ponadto pozwalają wykryć wady wrodzone. Aby wyniki były wiarygodne, na USG umówmy się zaraz po miesiączce – w fazie folikularnej. Zanim jednak zapiszemy się na wizytę, sprawdźmy, czy badanie zostanie wykonane przez lekarza z wieloletnim doświadczeniem. Dzięki temu zyskujemy pewność, że dostrzeże on wszelkie nieprawidłowości.

Technologia USG stale się rozwija, co doskonale widać w stopniu zaawansowania algorytmów przetwarzania obrazu i integracji z innymi badaniami obrazowymi, takimi jak rezonans magnetyczny i tomografia komputerowa. Dalsze prace nad zastosowaniem sztucznej inteligencji w analizie zdjęć USG 3D i 4D poprawią skuteczność wykrywania wad wrodzonych.